Rozluźnij się. Spokojnie. Z wyjątkiem spraw życia i śmierci, nic nie jest tak ważne, jak się początkowo wydaje.
760 km Nordic Walking seniorów na 760 lecie Wodzisławia Śląskiego
Pod takim hasłem odbyła się w dniu 14 października 2017 impreza sportowo – rekreacyjna na terenie Rodzinnego Parku Rozrywki Trzy Wzgórza. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia był kolega Waldek Kowalczyk, wiceprezes zarządu WUTW, a współorganizatorami Klub Sportowy Forma, MOSiR i miasto Wodzisław Śl. Udział wzięły także wodzisławskie Amazonki, Nasze Miasto Rydułtowy oraz duża grupa mieszkańców naszego miasta w wieku 50+ , nie zrzeszonych w żadnych organizacjach. Na apel organizatorów odpowiedziało w sumie 111 osób. Do przejścia była przygotowana 2,5 kilometrowa trasa, którą należało pokonać minimum 2 razy. Najbardziej wytrwali zawodnicy pokonali po 6 okrążeń – pięcioro zawodników. Po 5 okrążeń zaliczyło 4 zawodników. Spora grupa przeszła po 4 i 3 okrążenia no i oczywiście największa liczba uczestników pokonała podstawowe dwa „kółeczka”. Pogoda w tym dniu była bardzo sprzyjająca, nie padało, lekkie zachmurzenie i dość ciepło. Natomiast pogoda ducha i atmosfera były bardzo gorące. Uśmiechy, przybijanie „piątek, rozmowy w grupach przyjaciół – to wszystko sprawiło, że nikt nie zauważył, kiedy przeszedł 5,10 czy nawet 15 kilometrów. Już o godzinie 12,15 mieliśmy pokonane 332 okrążenia, co nam dało w sumie 830 km. To jest o 60 km. więcej niż wynosi trasa z półwyspu Hel do Wodzisławia Śl. Osoby, które przeszły najdłuższy dystans zostały nagrodzone symbolicznymi upominkami, natomiast wszyscy uczestnicy posilali się w polowym bufecie. Tam koleżanki przygotowały gorącą herbatę, pyszny chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Wszystkim, którzy wzięli udział w tym wspaniałym wydarzeniu podziękowała i imprezę podsumowała prezes zarządu WUTW – Jadwiga Holeczek-Wojdat. Podkreślić należy też duże zaangażowanie koleżanek i kolegów w samą organizację imprezy a później w obsługę techniczną – rejestracja uczestników, mierzenie trasy, liczenie przebytych kilometrów no i wspomniana wyżej obsługa bufetu polowego. Nie sposób wymienić imiennie każdego, bo była to grupa blisko 20- osobowa więc wszystkim należą się wielkie słowa uznania i podziękowania za wielki wkład pracy.
To była piękna inicjatywa, dobra organizacja i wspaniała dawka ruchu na świeżym powietrzu, bo o to przecież chodzi. Ruch to zdrowie – a w zdrowym ciele zdrowy duch.
Janina Bańczyk